Przejdź do treści

lew

„Safari” po Parku Krugera – 29 lipca 2008

W pewnym momencie na drodze zrobiło się małe zamieszanie. Okazało się, że na drogę wyszedł młody lew. Początkowo myśleliśmy, że to lwica, bo był bez grzywy. Nasz przewodnik uświadomił nas jednak, że to młody lew (ok. 2,5 roku), któremu jeszcze nie wyrosła grzywa. Wyglądał dużo gorzej niż te, które widzieliśmy w Parku Lwów. Był wychudzony, głodny i zmęczony. Położył się na drodze i postanowił odpocząć.

Wizyta w Parku Lwów i spotkanie ze skautami – 25 lipca 2008

Zaczęliśmy dzień od tego, że „złowiliśmy” śniadanie. Do czegoś podobnego do makdonalda. Potem bylismy w Parku Lwów. Był to park udający rezerwat dzikich zwierząt. Można było wjechać na ogrodzone tereny, gdzie żyły małe stada lwów. Leżały przy drodze i można było zrobić sporo fajnych zdjęć. Potem weszliśmy do klatek z małymi lwami. Mały lew ma pół roku i waży 15 kg. Niby małe koty, ale jednak lwy…

Park Lwów i South African National Museum of Military – 25 lipca 2008

Park Lwów” jest czymś pomiędzy rezerwatem i ogrodem
zoologicznym. Samochodem dojeżdża się do dużej zagrody, w środku której
żyją sobie rodziny lwów. Każda na swoim – ogrodzonym – terenie. Jest
takich rodzin kilka. Samochód przejeżdża o odległości kilku metrów od
leżących lwów. Czasami lwy podchodzą do samochodu. Po odsunięciu szyby
w oknie zdjęcia same się robiły.